Pierwsza elektryczna eco-wycieczka
Dystans: 57.78km
Wysokość: 1576.4m
Kolega mnie namówił 😎 Pierwszy raz w życiu spędziłem kilka godzin w siodle na rowerze ze wspomaganiem. Tyle jest opowieści i dyskusji na ten temat, że faktycznie lepiej przekonać się samemu. Rowery wypożyczone z BMS Trek w Świeradowie i tu od razu uwaga: to nie są rowery z najwyższej półki, w zasadzie nawet nie są ze średniej półki. Dlatego też moje wrażenia są takie sobie, bo jak się człowiek przyzwyczai do porządnych hamulców czy dobrej trakcji, to żaden elektryk z kiepskim osprzętem tego nie zmieni. Ponadto na jakieś kilka kilometrów przed metą mój wypożyczony rower wskazał błąd systemu, mimo że bateria nie była jeszcze pusta. Jednym słowem kolejne podejście testowe trzeba zrobić np. na Specu Turbo Levo 🙃
Niemniej wniosek podstawowy jest jeden: rower elektryczny nie jedzie sam, trzeba trochę popedałować 😅
Plus tej wycieczki przede to wszystkim pierwsze sprawdzenie singla w Szklarskiej Porębie, który tworzy pętlę pomiędzy Jakuszycami a Wysokim Kamieniem. Całkiem fajna trasa, choć znajduje się trochę pośrodku niczego w kontekście np. systemu ścieżek w Świeradowie i Novym Meście.