Jezioro Como z Komorniki MTB Team 🇮🇹
Dystans: 290 km
Wysokość: 9250 m
Po zeszłorocznej wyprawie nad jezioro Garda, mimo mnóstwa pomysłów na inne europejskie miejscówki, powrót nad alpejskie jeziora był nieunikniony. Połączenie gór i wody hipnotycznie do siebie przyciąga. A Como to przecież legenda wśród tych polodowcowych perełek.
Postanowiłem więc razem z ekipą Komorniki MTB Team w tym roku właśnie tam skierować naszą niezawodną, zieloną Caravelle od Grupa Cichy-Zasada i 6 maja, po czternastogodzinnej podróży, której monotonię zbawiennie przełamały oszałamiające doliny szwajcarskich Alp, delektowaliśmi się włoskim espresso na słonecznej promenadzie w Colico na północnym krańcu Lago di Como.
Pełen opis wyprawy znajduje się na stronie klubowej:
👉 Komorniki MTB Team nad włoskim jeziorem Como 2023
Jednym z wielu pytań po powrocie była kwestia, gdzie było lepiej: nad Gardą czy nad Como? Odpowiedź na tak zadane pytanie nie jest łatwa, bo trzeba w zasadzie odpowiedzieć standardowo: “to zależy” 🙂
Pod kątem dostępności tras, oznakowania, infrastruktury stricte rowerowej, to moim zdaniem na pewno północna Garda jest ciekawsza i co do zasady łatwiejsza w zakresie planowania (wiadomo, czego się spodziewać bo prawie zawsze w teamie jest ktoś, kto już tam był). Z drugiej zaś strony ktoś powie, że tamtejsze trasy są tak popularne i oklepane, że Como to jednak coś nowego. I to wszystko się zgadza. Obie miejscówki dają ogromną frajdę jeśli chodzi o wakacje rowerowe.
Dla mnie na pewno nie jest to ostatnia wyprawa w tamte rejony…